PLIK lyrics
by 20/20
[Zwrotka 1]
Jeszcze zanim mi odbiło, życie prawdę w miłość wbiło
Prośby to na VOD, ou, skręca cię jak ja milion zwiją
Idę, za mną trio z Rio, to mój harem, mój mio mio
Psy na bombach KiÄ… Rio, lecz to ty piszczysz, ijo ijo
Nie pokażę tym kasztanom zasad
Mamo, jak mogę być damą w tych czasach?
Zwijam ten banknot jak asfalt, mijam ciÄ™ kurwa, ja Lambo, ty Passat
Twoi koledzy czekajÄ… na pasach, ja zamykam szafÄ™ przy basach
Podajesz Å‚apÄ™ jak amstaf, szczekaj: Kwit, flota, kasa
Hajsy budujÄ… zwiÄ…zki, bo hajsy kurujÄ… gÄ…ski
Ty chcesz wnioski, ja kruszÄ™ z kostki, a typy w kiblu se pudrujÄ… noski
Opowiadają jak dupy plotki, chuj mnie, to - mówię mu, choć jest słodki
Zero emocji, 1 0 0 0 0 0 0 – se rozkmiń
Dać ci mogę wiele, słyszę miłość, że to jest szczere
Ryjesz mi kontrolnie beret, zamknij już mordę, ja wolę przelew
Kolejnych czterech, tracą mój czas o majtkową aferę
Możesz być zerem, jeśli podbijesz konto kolejnym zerem
[Refren]
Mam powody do wkurwień, ale odsuwam je w bok
Powodami sÄ… ludzie, wycinam ich jak Photoshop
Witaj w moim fanklubie - to nie darmowy vlog
Hajsy kocham, szanuję lubię, smażę pliki jak wok
Mam powody do wkurwień, ale odsuwam je w bok
Powodami sÄ… ludzie, wycinam ich jak Photoshop
Witaj w moim fanklubie - to nie darmowy vlog
Hajsy kocham, szanuję lubię, smażę pliki jak wok
[Zwrotka 2]
Plik, plik – to zgarnę, kiss, kiss gold – pragnę
Bling, bling są ładne – niech mi wypełniają wannę
Van cleef cleef arpels, jak klik klik broni palnej
Jeep, Jeep to Wrangler, w lusterku poprawiam wargÄ™
Drap zdrapkÄ™ za zdrapkÄ…, wierzÄ…c w to mocno
Ja płacę kartą gold pachnąc słodko
Mi płacą jak w lotto, zwrota za zwrotką
Poświecę kolejną finansowym środkom
Nie będę ścigać się z kolejna plotką
Możesz obejrzeć, jak masz hajs to dotknąć
Że co? Zaczynasz zbierać kwit odtąd?
I dobrze, bo tani to jest przelot na lot.com
Czytaj opisy, a nie przychodzisz z niczym
To premium edition, nie Å‚apiesz, to incomplete mission, yeah
Gratisy, gratisy, penthouse na Zawiszy
PatrzÄ™, jak piszczysz ciÄ…gnÄ…c dym z sziszy
Znowu dzwonisz i milczysz, a ja wyjebane mam w dialog
Ej, to nie dla mnie ten slalom, ty po prostu hajsu masz mało
Bańka pęka jak balon, dwie jak guma pękają
Więc cię rzucam nie mówiąc ciao, bo mi hajs dzwoni znów, halo
[Refren]
Mam powody do wkurwień, ale odsuwam je w bok
Powodami sÄ… ludzie, wycinam ich jak Photoshop
Witaj w moim fanklubie - to nie darmowy vlog
Hajsy kocham, szanuje lubię, smażę pliki jak wok
Mam powody do wkurwień, ale odsuwam je w bok
Powodami sÄ… ludzie, wycinam ich jak Photoshop
Witaj w moim fanklubie - to nie darmowy vlog
Hajsy kocham, szanuje lubię, smażę pliki jak wok