TON 618 lyrics

[Intro]
Oh, ya

[Zwrotka 1]
Wyrwałbym zęby od wywerny
Albo Twoje i zawiesił je jak perły
Tysiąc mieczy nie wybroni Twojej twierdzy
Tam, skąd jestem, smoki zamieniają w rzeźby
Ty możesz być następny, bratku
Te numery są jak czarne skrzynki po upadku
Ostatni message dla chłopaków
Jebać ultimatum, nawet jak czeka sto batów (Haaa-aaa)
Nie musisz nic mówić, widzę z Twoich oczu
Czuję dużo chłodu, zbieram się do lotu
Tajemnice — zabieramy je do grobu
Cierpię, nie mów nic nikomu (Nikomu)
Nie wiem, może to jest powód (Powód)
Że kocham nawet swoich wrogów (Wrogów)
Wszystko we mnie tonie w ogniu
Niech to dropi tak, żeby wiedziеli, kurwa, co mam w środku

[Refren]
W środku
W środku
W środku
Niech to dropi tak, żeby wiedziеli, co mam w środku
W środku
W środku
W środku
Niech to dropi tak, żeby wiedzieli, co mam w środku
[Przejście]
Hmmm-mmm, ostatni message dla chłopaków
Jebać ultimatum, nawet jak czeka sto batów
Mmm-mmm, T-O-N-6-1-8
Chcieli mnie uciszyć, a stali się moim głosem
Uuu-uuu, ostatni message dla chłopaków
Jebać ultimatum, nawet jak czeka sto batów
Uuu-uuu, T-O-N-6-1-8
Chcieli mnie uciszyć, a stali się moim głosem

[Zwrotka 2]
Wkoło grinduję to stilo, dwa cztery na dobę lepiony jest album
Wbijam levele tak szybko, że, typie, to nawet nie początek prime’u
Przyjdzie i pora na łańcuch, do tego to muszę mieć banię na karku
Jestem wizjonerem, dlatego kiedy coś Ci powiem, się nawet nie targuj
Nie wysyłam demówek, dział promocyjny to mógłby prowadzić mi Guzior
(A, cisza) i wpierdalamy się z muzą
Tacy jak ja się tu różnią, powoli do przodu, z bandą ziomali
Jak oni to wysoka liga, to jestem tu po to, by to pozamykać jak High League
Wiesz co? Chyba nie ma szans
(K.O.) Uuuh, który raz?
Wszystko we mnie tonie w ogniu
Niech to dropi tak, żeby wiedzieli, kurwa, co mam w środku

[Refren]
W środku
W środku
W środku
Niech to dropi tak, żeby wiedzieli, co mam w środku
W środku
W środku
W środku
Niech to dropi tak, żeby wiedzieli, co mam w środku
[Outro: Otchałań (Kiwi)]
W ciszy słychać tylko zapomniane myśli