Zapomnij O Mnie lyrics

by

Szpaku


[Zwrotka 1: Sarius]
Słychać kroki, ciężki but, znad podłogi wstaje kurz
Kwiat paproci zakwitł znów, to język polski, nie pół na pół
Ziomki sÄ… i barbecue, czytam oczy, a nie z nut
Dźwięk odbija mokry mur, w bloki parę pięter w dół
Ty zobacz na mój wzrok i strój, ile w butach moich dziur
Trądzik odwrócony już sprawia, że mam w chuju trud
Dziwko, nie wiesz czym jest ból, wrosłem tu jak w skórę nóż
Biegłem aż zabrakło tchu, miłość tkałem, aż brakło lnu
Byłem zawsze, aż poszłaś w chuj, a idealnie znałaś mnie bez słów
Nie wierzę w świat, jeśli świat to cud, nie wierzę w was, jeśli chcieć to móc
Niosę tych historii trud, Bóg nie dał skończyć mi jak ćpun
Znów odwiedzam ziomka grób, na backstage'ach żadnych łbów

[Bridge: Sarius]
Mogą na mnie pluć, moja wiedza dla nich nie do uwierzenia, cóż
Ja i Szpaku ziomek mój
Powiemy wam od razu jak siÄ™ ta historia zmienia
Dobry chłopak razy ta skurwiała ziemia
Równa się, za to co kocham, skrzywdzę cię bez ostrzeżenia
Ty nie patrz na mnie dzieciak w taki sposób, bo to nie ja Ci udzielę rozgrzeszenia

[Refren: Sarius]
Nie patrz w obrazki, a podaj rękę, razem zdejmiemy te maski
Dla bliskich serce, a za resztÄ™ tu odpalÄ™ sam znicz
Zapomnij o mnie, tak najlepiej będzie, stare czasy
Odwiedzam we śnie, ale teraz, kurwa, Ty
Nie patrz w obrazki, a podaj rękę, razem zdejmiemy te maski
Dla bliskich serce, a za resztÄ™ tu odpalÄ™ sam znicz
Zapomnij o mnie, tak najlepiej będzie, stare czasy
Odwiedzam we śnie, ale teraz, kurwa, jest inaczej
[Zwrotka 2: Szpaku]
Jak byłem dzieciakiem, miałem ziomala dużo młodszego ode mnie
Wyszliśmy na dwór, mówił, że jego tata jest silny potężnie
Że pobił mamę, że pobił siostrę, kurwa, boss
Osiedle - patologii dom
Drugi z mamÄ…, tatÄ… w jednym pokoju
Chociaż jak jest miłość w domu, nie ma zła tam, ziomuś
Biedne osiedle, każdy pusty jak influencerki łeb
Ale wyobraźnia pozwalała cieszyć się
Szukamy patyków, imitują miecze, topory, maczugi
Na starym przedszkolu, tamten stróż nas w kurwę nie lubił
Graliśmy w piłkę, jak wleciała do dziada to koniec
Była opowieść, że z toporem, ganiał dzieci za swym płotem
Tutaj jeden patus, kazał ciągnąć bratu
Dziewięć i czternaście lat - takie bloków fatum
Yoo, mi łeb rozjebała cegła
Rolex za to sprawcę chciał kijem wysłać na cmentarz

[Refren: Sarius]
Nie patrz w obrazki, a podaj rękę, razem zdejmiemy te maski
Dla bliskich serce, a za resztÄ™ tu odpalÄ™ sam znicz
Zapomnij o mnie, tak najlepiej będzie, stare czasy
Odwiedzam we śnie, ale teraz, kurwa, Ty
Nie patrz w obrazki, a podaj rękę, razem zdejmiemy te maski
Dla bliskich serce, a za resztÄ™ tu odpalÄ™ sam znicz
Zapomnij o mnie, tak najlepiej będzie, stare czasy
Odwiedzam we śnie, ale teraz, kurwa, jest inaczej
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net