Dobranocka lyrics
by Jan-rapowanie
[Zwrotka 1: Bonson]
I tak siÄ™ wbijam na parkiet jak jakiÅ› John Travolta
Pieprzony nałóg znów mi całą flotę ściąga z konta
Jakaś dupa znów się łasi, z dupy dobra morda
Ale gadka siÄ™ nie sklei raczej, boÅ› za mÄ…dra
Gnoje patrzÄ…, nie ich kurwa temat co mam w torbach
Co zaglądasz? Ten twój temat to ty Knorr masz w kostkach
Odstaw ziomka i weź wyjeb gdzieś ten towar, obciach
Zanim rzucisz siÄ™ na linÄ™ albo skok dasz z okna
DJ puszcza jakieś gówno, nie wiem, włącz nam Volta
Albo wyłącz to i idź stąd, w ciszy można postać
(szzzz) Palę szluga, nie wiem w ogóle co ta noc da
Bo wkurwia mnie tu wszystko, chodź na jointa
I tak stoimy, ziomek skręca jak mnie proch tam w nozdrzach
Dobrze słyszysz, kurwa proch i co, i dobra skończ tam
No to kończę, mówię nara, i że coś tam, coś tam
Wbijam w taxę i się składam jak ta chora kostka
[Skit w taksówce]
B: Dobry wieczór
T: Dobry dobry, dokÄ…d jedziemy?
B: Prosto, nie wiem, przed siebie, obojętnie, mamy trochę czasu
T: No i dobra, ale zgaÅ› Pan tego papierosa
B: Jedź, kurwa…
[Zwrotka 2: Bonson]
I tak se siedzÄ™ w taksie jak na imieninach
I minie chwila, skminię, że dziś przy mnie byłaś
I widzę screena, że już jesteś w domu, i że pijak
I że ostatni raz gdzieś ze mną idziesz, bywa
PijÄ™ drina, miasto dzisiaj tnie jak sztylet zbira
Chwilę spływam, zapijam, muszę wyjść się wylać
Typ że wybacz, ale płyniesz chyba
Ty nie dygaj, dzień jak co dzień tylko inne sny mam
I tak jak w oknach waszych w oczach sÄ… dramaty
Co za czasy, puste ośki, bloki chcą zapłaty
Co tak patrzysz? Puste gadki, pusto w workach naszych
Teraz dzwonić jak loteria, nie wiesz co tam trafisz
Ty piszesz mi, że może pora wracać
Kolejny raz przeżyłem, dobra nasza
Chłop zamiata chodnik, z rana pije sok na kaca
Ktoś zapłakał, ktoś się nie obudził, co za strata
[Zwrotka 3: Sara Kordowska]
Wymieniliśmy się historiami
Jak kiedyś ciałami i spojrzeniami
Bajkami, a potem przekleństwami
Wymieniliśmy się, a teraz sama śpię
Zapominam czasami, że
Wymieniliśmy się, teraz sama śpię