Pani na Włościach lyrics

by

Bella Ćwir


Moja maniana
Moja maniana
Mam tyle siana
Że aż siara

Pani na włościach
I śpię na pieniądzach
Jesteś zazdrosna
Aż łamie cię w kościach
Chcesz mojej kasy?
żyj swoim życiem
Jak się odwalisz
To może ci pożyczę
Pani na włościach
I śpię na pieniądzach
Jesteś zazdrosna
Aż łamie cię w kościach
Chcesz mojej kasy?
żyj swoim życiem
Jak się odwalisz
To może ci pożyczę

Pijemy szampana
Przez cały dzień do rana
A w nocy kupujemy
Drogie ciuchy tony koksu
Bo mam tle kasy
że nie mieści mi się w domu
Banknoty oknami wylatują
Drzwiami monety wyskakują
Moje laski
Tańczą
Jak im każe
To twerkują
Limuzyna i kabriolet
W moim garażu wszyscy biedni ludzie skończą na cmentarzu
A ja mam szyk
A ja mam pieniądze
I będe ją wydawać
Usuwając ciąże

Ja i moje laski
My jesteśmy dobre
Wiemy jak jeść zdrowo
I wyglądać dobrze
ćpamy co najlepsze
ćpamy co najdroższe
A ja mam szyk
A ja mam pieniądze
Możemy ci zapłacić
Ale zrób nam dobrze!

Pani na włościach
I śpię na pieniądzach
Jesteś zazdrosna
Aż łamie cię w kościach
Chcesz mojej kasy?
żyj swoim życiem
Jak się odwalisz
To może ci pożyczę!

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net