Profesory lyrics

by

Łydka Grubasa


[Refren]

Barany profesory
Nie wejdą mi do głowy!
Docenty chędożone
Z systemem ułożone
Wszak ja oczami swemi
Oglądam płaskość Ziemi
Znalazłem w sieci lukę
Chromolę naukę!

[Zwrotka 1]

Prawda zawsze w oczy kole
Jaka kula?
Zobacz sam, dookoła jak na stole
Pseudo doktor chce do łapki
I autyzma dodaje ze strzykawki
Lewoskrętna witamina
Czy ci ludzie to mafia czy rodzina?
Zawsze zwarci i gotowi
By chłopskiemu ubliżyć rozumowi!

[Refren]

Barany profesory
Nie wejdą mi do głowy!
Docenty chędożone
Z systemem ułożone
Wszak ja oczami swemi
Oglądam płaskość Ziemi
Znalazłem w sieci lukę
Chromolę naukę!
[Zwrotka 2]

Tu najgłupsza w stadzie owca
Wie, że nie ma mowy o roztapianiu się lodowca
Usłyszałem od rodziców: Ludzie nie lądowali na Księżycu
Ewolucja? Weź bo skonam
Niby co- Ja potomkiem małpiszona?
My ze szwagrem, jak pochlali
To nie takie teorie obalali!

[Refren]

Barany profesory
Nie wejdą mi do głowy!
Docenty chędożone
Z systemem ułożone
Wszak ja oczami swemi
Oglądam płaskość Ziemi
Znalazłem w sieci lukę
Chromolę naukę!

(Naukę!)

[BRIDGE]

Gdy czytam etykiety
Mam obraz jak z horroru
Każdy produkt zawiera
Monotlenek diwodoru
[Refren]

Barany profesory
Nie wejdą mi do głowy
Docenty chędożone
Z systemem ułożone
Wszak ja oczami swemi
Oglądam płaskość Ziemi
Znalazłem w sieci lukę
Chromolę naukę!
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net