[Hook]
Mówię ze deszcz nie spadnie
Bo spadnie cash ten
Ty i ta martwa natura
Makulatura w mej ręce
Mała szpula na pigułach
Chciała wyrwać moje serce
Czarna dziura w małych klubach
Miałem grać mój nowy sextape
Miałem grać mój nowy set
Też palisz z braćmi wąs na mieście
Mówią ze masz w sobie agresje
Zmieniam bieg na twoja pętlę
Cały na biało jak jebany śnieg, śnieg, śnieg
[Zwrotka 1: Zeamsone]
Nie znamy się skądś
A nie patrzysz
Dla mnie robię dziś ten jebany teatrzyk
Moi ludzie znają mnie nie tylko z gwiazdy, je
Nie szukaj złota i diamentów w kopalni, nie
Zbijają te piątki jak pokaże twarz im
Nie ustawiam ich jak pionki, a jak braci
Wbijają paznokcie jak szukają taty
Dla tych początek i koniec jak poniedziałki i czwartki
Jak koleżanki i fanki
Skurwysynu patrzysz się na mnie albo nie patrzysz
Nie ma pracy
Kiedy założyłem własny zakład
Wydajesz własny hajs na drogie zegarki
Patrzysz na mnie, a nie pytasz mnie co robię
Gdzie jest ten twój podrabiany rolex
Gdzie jest ten twój podrabiany rolex
Gdzie jest ten twój podrabiany rolex
[Hook]
Mówię ze deszcz nie spadnie
Bo spadnie cash ten
Ty i ta martwa natura
Makulatura w mej ręce
Mała szpula na pigułach
Chciała wyrwać moje serce
Czarna dziura w małych klubach
Miałem grać mój nowy sextape
Miałem grać mój nowy set
Też palisz z braćmi wąs na mieście
Mówią ze masz w sobie agresje
Zmieniam bieg na twoja pętlę
Cały na biało jak jebany śnieg, śnieg, śnieg
[Bridge]
Mówię ze deszcz nie spadnie śnieg ten
Ty i ta martwa natura
Makulatura w mej ręce
Mała szpula na pigułach
Chciała zrobić sobie zdjęcie
Co za bzdur w małych kurwach
Chciałem topić swoje serce
Białe domy, złote w ręce
Miałem zrobić tylko srebrne
Dziś chce topić tylko śnieg ten
Miałem pozdrowić ale nie chcę
Cały na biało jak jebany śnieg, śnieg, śnieg
Jebany śnieg, śnieg, śnieg
Cały na biało jak jebany śnieg, śnieg, śnieg
Jebany śnieg, śnieg, śnieg
Cały na biało jak jebany śnieg, śnieg, śnieg
[Hook]
Mówię ze deszcz nie spadnie
Bo spadnie cash ten
Ty i ta martwa natura
Makulatura w mej ręce
Mała szpula na pigułach
Chciała wyrwać moje serce
Czarna dziura w małych klubach
Miałem grać mój nowy sextape
Miałem grać mój nowy set
Też palisz z braćmi wąs na mieście
Mówią ze masz w sobie agresje
Zmieniam bieg na twoja pętlę
Cały na biało jak jebany śnieg, śnieg, śnieg
[Zwrotka 2: Vitali]
Chcesz krainy lodu to popatrz się na nas
Robimy więcej niż ten zamach i hałas
Nie obchodziła nigdy cała twoja zgraja
Czekałem na odpowiedz a jest flaga biała
Widze biel, biel, biel, ej
To śmierć, śmierć, śmierć,ej
Chcesz to bierz, bierz, bierz, czekaj aż zmieni
Ona - czarna bielizna w białej pościeli!
Co ty na to kiedy widzisz ten cash, cash, cash
Czekałaś na to życie bez jebanych łez, łez
Całe życie mówiłem: łaski bez!
Całe życie mówiłem: łaski bez!
Całe życie mówiłem: łaski bez, ej!