#Oś16Challenge lyrics

by

Eric Godlow


Trochę nie mam czasu, byniu, lecę, chwila, spadam
Muszę gówno robić, kumasz czaczę braciak
Ale ze spokojem, już dokładam swoje cztery-razy-cztery
No i pyk szesnastkę jak papież Benedykt

Iggy Pop, Sixteen, świruje moja bania
Styki mi wbija w skuna Śiwa, Goa, haszysz
Melepety - głowy twarde jak antracyt
Pojebani krzywią japy

A ja prostuję ścieżkę sobie i kładę se traczek
Wycieruchy nadal w kropce jak obraz Seurata
Kiedy mrugam okiem to świat się odradza
A gdy nie jem mięsa, no to smażę se bakłażan

Represent C.Z.C.H.W x Wola Wawa
Skierniewicką pozamiatam
Tak jak na tym tracku, jak przyjadę
Pokażę ci język z Wieży Babel
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net