Zakazany owoc lyrics

by

Kroolik Underwood


Porozmawiamy o tym jak ciężko jest zapomnieć nam
Nawzajem o sobie, przyznaje siÄ™ Tobie, Å‚gam
Nie możemy żyć bez siebie, nie możemy razem być
Porąbane to pożądanie, prócz tego nie czuje do Ciebie tu nic
Czy kocham Ciebie za to, nienawidzę siebie, a to w jedną stronę mój bilet do piekła jest
Tego jestem pewien #patos
Odpuść sobie, typie, mówię do siebie, ale z Ciebie pato
To tylko złudne uczucie jest typie, że przy niej jest Ci jak w niebie
Zna to prawie każdy w branży i prawie każdy w prawie każdej branży
Wie jak działasz, jak zaspokajasz nas, nieważne
Ta słodka agonia, te gorzkie rozkosze
Dzikie żądze, euforia, kocham to i nie znoszę
Mamy siÄ™ ku sobie, kochankowie: Romeo i Julia
To o mnie, o Tobie, opowieść jest smutna
Wciąż obiecuję sobie, że nie będziemy w tym trwali nadal
Choć każdy facet z natury rozrabia #Alibaba

Ref:

CiÄ…gniemy siÄ™ na dno
Co krok, co dzień, co noc
Włóczymy się po mieście
Kończymy tam gdzie nie chcesz
Pojawiam siÄ™ znowu
Spróbuj powiedzieć: nie
Zabijam Cię nawet we śnie
Skończymy tam gdzie nie chcesz
2
Mam tego dosyć już, nie chce już tak żyć
Oszukuje już tu sam siebie, że do Ciebie nie czuje już nic
JesteÅ› egoistkÄ… i ja jestem egoistÄ…
Dajmy sobie ze sobą spokój, chce właśnie tego, idź stąd!
Bądź litościwa, nie rób mi już więcej tego
Czemu jesteś taka mściwa, w końcu się przekręcę
Czego chcesz ode mnie? Precz ode mnie
Zastaw mnie! – proszę Cię
Wczoraj tak mówiłem, dzisiaj znów na rękach nosze Cię
Nie wiem sam, nie wiem nic, co się dzieje w mojej głowie
Ciemno-jasno, jasno-ciemno, anioły-demony
Powiedz dlaczego tak bardzo lubisz znęcać się nade mną
Nie chce więcej widzieć Cię, choć znów spotkamy się na pewno
I znów trafiamy na siebie przez przypadek gdzieś
Przez to sypie mi siÄ™ pod nogami grunt
Znów tylko Ty, ja, my, na oślep jadę gdzieś
Pod osłoną nocy zostaliśmy sami znów

Ref:

CiÄ…gniemy siÄ™ na dno
Co krok, co dzień, co noc
Włóczymy się po mieście
Kończymy tam gdzie nie chcesz
Pojawiam siÄ™ znowu
Spróbuj powiedzieć: nie
Zabijam Cię nawet we śnie
Skończymy tam gdzie nie chcesz
3
I budzÄ™ siÄ™, jesteÅ› obok, patrzysz na mnie taka chytra
Czuję się przez ciebie brudny, choć podobno jesteś taka czysta
Pic na wódę, fotomontaż, życiowy burdel posprzątam
Przysięgam z ręką na sercu, sobie muszę, ooooo
I znów budzę się, i nie ma Cię, i już cieszę się, i jest mi źle
Nigdy więcej Cię nie dotknę, niech mnie diabli jeśli nie
Tak czy inaczej nigdy już o Tobie nie zapomnę
To jest niekończąca się opowieść o Tobie i o mnie


Ref:

CiÄ…gniemy siÄ™ na dno
Co krok, co dzień, co noc
Włóczymy się po mieście
Kończymy tam gdzie nie chcesz
Pojawiam siÄ™ znowu
Spróbuj powiedzieć: nie
Zabijam Cię nawet we śnie
Skończymy tam gdzie nie chcesz
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net