"Codziennie II" lyrics

by

Szamz


[Ref]
Co dzień x4
Co?
Gówno
Miałem juz nie jarać ale gówno
Trudno
Inaczej to juz nie potrafię usnąć
Gówno heee ale luźno luźno x2
[Ref]

Czuje się oki doki
Czymam nisko oki
Topy trzymam w foli
Kopce z bratem moim
Niby sie nie dzielę
Tylko z przyjacielem
Ale malo ich
Sam zobaczysz
To nie twoje ziomki

[Zwrotka]
Codzienie wstaje
Coraz bardziej zmęczony
Ale trzeba coś zrobić
Dawaj dla mnie żetony
Żeby se chillować
Gadać ble ble ble ble
Znowu jakiś idiota
Pyta mnie o Hewre
Ja robie swoje gówno
W moim pieknym mieście
Złapie ją za dupe
Potem łapie ją za serce
A no i jebać policję
Zero tolerancji
Dzisiaj każdy traper
Jebie policję
We Francji
Chyba mam już dość
Co?
Może czasz na post
Co?
Ale w sumie po co?
Nie będę spał co noc
Nie zamknie mi się oko
Jedno i drugie oko
Dobry czes(?)
Jaki czes (?)To mój trap
Nowy Tef i nowy Szamz haaa

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net