Johnny Cash lyrics

by

Kaz Bałagane


[Belmondo]
BedoLdoMondziak, robię tu rozpierdol mordzia
To nie cwel, to smutny chłoptaś
Tym kolędom ciężko sprostać
Dawaj gwoździa, skręcam jointa
Natrafiam na czorta skądś tam
Łapię chmurę, w górę leci gouda
Spogląda na mnie, jakby chciała nabić się na drąga
Ja w takim razie mam gadżet w stylu Jamesa Bonda

[Kaz Bałagane]
Kiedy leci Bałagane, w góre ma polecieć bluzka
Gałganom na solarze pozacinały się łóżka
Łapię buszka i latam jak piękny motyl, co na wiosnę się budzi
Ona daje mi buzi w grzyba tak to robi pierwsza liga
Czy to trueschoolowa fruzia, czy to hardkorowy gigant
Co przy ludziach tłucze butelki po piwach, bywa
Ona mieli japą jak typowy patol
Wali z torby el polako przez obstukaną fifkę po iskrzaku
I co ty na to?

[Belmondo]
Zagrałem z nią w gałę dzisiaj, więc jej podałem misia
Wiem, że lubisz łykać schlapę, jak młody pelikan zatem
Popłyń z tematem w tej chwili
Opierdol precyzyjnie lachę, tak jak Patek Philippe
Zaparzę ci herbatę i dostarczę proteiny
Ty ze swoim chłopakiеm jutro przypierdolisz w ślinę
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net