NA DÓŁ lyrics
by Ozzy Baby
(Letsgetit broski)
[Refren: Yung Nike]
Schodzę na dół, patrzę, jak podbija mi pod blok
Zawsze trzymam pakę w gaciach, a nie żaden glock
Zadają mi pytania, ja nigdy nie wiem skąd
Parę słów, parę stów, zbijam parę pion
Ona schodzi nisko, bo na ziemi leży sos
Wygląda dzisiaj ładnie, przypomina Kate Moss
Nie ufam żadnej suce, ani nie zważonej sztuce
Podemną chodnik zimny, ludzie mylą mnie z Jezusem
[Ozzy baby]
Ejjj, gdy jem, wszyscy przysiadają się do stołu
Gdy umieram, czasem nie ma „cześć” powiedzieć komu
Dziwko, jestem offset, nie chcę wracać się do domu
Teraz trochę pizgnę, zaraz wrócę z paką, ziomuś
Oni chcą te topy, ja na pierdolonym topie
[?]Ile godzin w jednej dobie
Trzaskam wersy, inaczej się nie wysłowię
Nie trzeba dużo mówić, Ozzy znowu ci to powie
[Yung Nike]
Robię, mordo, przelot, a nie latanie z buchem
Typ łapie szczutę, że za 50 masz minutę
Zawracasz dupę, potem prosisz mnie o numer
Jestem niedostępny, jak wieczorami Uber
[Ozzy baby]
Tyle żołnierzy padło, Bigdrillsoldierkid jest ciągle
Okruchów tyle spadło, byłby z tego gibon konkret
Tyle mi z ręki jadło, liczyli, że ich nie dotknie
W warsztacie mam imadło, więc cię złapię, jak się potkniesz
[Yung Nike]
Weź, nie tripuj, mordo, tylko powiedz, o co tobie chodzi
Schodzę na dół, kiedy na górze trunek się chłodzi
Schodzę na dół, żeby na wasz niski poziom dobić
Pale skuna, kiedy mam tu coś nowego stworzyć
[Ozzy baby]
Ja ruszam jak na melo, typie, ty się oplułeś i zapierdalasz z melą
Po kocu, odklejony, zdecha jak Di Angelo
Ciągle próbuję być lepszy, a te kurwy się nie zmienią, się nie zmienią
[Refren: Yung Nike]x2
Schodzę na dół, patrzę, jak podbija mi pod blok
Zawsze trzymam pakę w gaciach, a nie żaden glock
Zadają mi pytania, ja nigdy nie wiem skąd
Parę słów, parę stów, zbijam parę pion
Ona schodzi nisko, bo na ziemi leży sos
Wygląda dzisiaj ładnie, przypomina Kate Moss
Nie ufam żadnej suce, ani nie zważonej sztuce
Podemną chodnik zimny, ludzie mylą mnie z Jezusem