COOKIN UP lyrics
by Macias
[Refren: Macias]
Cookin up, tym razem to w studio
Suko ja nie mam skrupułów prawie tak jak Julio
Nie daję jebania, o to że oni już kuli ją
Ride on my di*k, that's a fact, big booty hoe
Siano w mojej bani obracam jak Hyperion
Nigdy więcej znów złamany, Henny, a nie Aperol
Podpruwali, zasapali się, no i gdzie oni są
Kiedyś na gigancie, kurwa, niedługo zbuduję dom
[Zwrotka 1: Kosior]
Dior bag mogę mieć, mnie to nie boli wcale
NASA, Widow swag jak się po tobie przejadę
Z oppa stack, zrobię cash kiedy go okradnę
We the best, ty już wiesz to jak DJ Khaled
To jest lowrider sh*t, słychać tych opon pisk
Ja nie słucham tych pizd, ziomal doktor, nie Witt
Kurwa mój skład legit, White Widow in this b*tch
Szorstkie gówno to jak deskorolki grip
Mam nadzieję, że nie skończę tak jak Dex
Pozdro dla moich OG, ziomy w końcu mamy chlеb
Wyniesiony trapik z bloków, dziwko to mój flex
Zerwę mеtkę z tego, co nigdy nie mogłem mieć
[Refren: Macias]
Cookin up, tym razem to w studio
Suko ja nie mam skrupułów prawie tak jak Julio
Nie daję jebania, o to że oni już kuli ją
Ride on my di*k, that's a fact, big booty hoe
Siano w mojej bani obracam jak Hyperion
Nigdy więcej znów złamany, Henny, a nie Aperol
Podpruwali, zasapali się, no i gdzie oni są
Kiedyś na gigancie, kurwa, niedługo zbuduję dom
[Zwrotka 2: Bary]
Forty-two, ŁDZ to jest tutaj
Ja tu znalazłem szczęście, a ty dalej se go szukaj
Coś mówią o nas w mieście, wyjebane, łapię bucha
I nie mogę pisać przestać, by nie zawieść mego druha
Click Clack, mała suko, nie chcesz dymu to na pewno
Nie radzę robić głupot, bo chłopaki się odwdzięczą
I nie mam zamiaru grozić ale możesz mieć tą pewność
Że karma zawsze wraca, a nie kiedy jest konieczność
Foreign whip, na zakręcie robię dash, tak jak Kosior
Teraz słońce, kiedyś ciągle padał deszcz
Kiedyś ciągle żyłem w mroku, dziś na mordę świeci flesz
Kiedyś było niewesoło, dzisiaj czeka happy end nas
[Refren: Macias]
Cookin up, tym razem to w studio
Suko ja nie mam skrupułów prawie tak jak Julio
Nie daję jebania, o to że oni już kuli ją
Ride on my di*k, that's a fact, big booty hoe
Siano w mojej bani obracam jak Hyperion
Nigdy więcej znów złamany, Henny, a nie Aperol
Podpruwali, zasapali się, no i gdzie oni są
Kiedyś na gigancie, kurwa, niedługo zbuduję dom
[Zwrotka 3: Macias]
Mam kolegów, którzy pchali to do przodu
I mam wrogów, których kurwa ruchali na każdym kroku
Zapamiętaj, że dla beefu nie potrzeba nam powodu
I tak samo nie potrzeba, by ci wpierdolić w amoku
Pozdro Żaku, Łódź pamięta, czekamy aż będziesz w domu
Zamek to kurwa przeklęta, już zabrała paru ziomów
To White Widow, nie od święta, dorobimy się milionów
Jak chcesz kurwo do nas mówić, na kolana i zejdź z tonu
Get lost, nie oddamy tobie tronu
Jak zawija kabaryna, suko nie mów nic nikomu
Jak chcesz zacząć robić siano, rób dla siebie a nie komuś
W głowie tylko kurwa swoje, nie podyktuje nic konus (jebać)