Herostrates lyrics

by

Elektryczne Gitary


Geniusz wzniósł świątynię Diany. Odszedł w siną, słuch zaginął
Dureń spalił, chciał być znany no i znamy go skądinąd
Spalił nasz Herostratesek, kto zbudował - czort go znajet
W pyle dziejów gdzieś z kretesem geniusz ginie - ćwok zostaje

Wstyd bardziej pali czy ogień? Opoka twardsza czy kamień?
To my, to my sami sobie. To my wagą i odważnikami

Wszelkie rządy wszelkiej maści tym się jednym odznaczają
Na zachętę mówią "naści" i człowieczka odznaczają
Blaszka mu przyprawia mordę, nie wie durna człowieczyna
Że nieważne kto ma order, ważny ten, co go przypina

Wstyd bardziej pali czy ogień ? Opoka twardsza czy kamień ?
To my, to my sami sobie. To my wagą i odważnikami

Hamlet, tak, ten od Szekspira, próżno goniąc prawdy cienie
Bezsilności by dać wyraz, westchnął: "reszta jest milczeniem"
Czasem myślę jak ten głupek: "Miało tak być a jest wała
Wszyscy umoczyli dupę, reszta na tym skorzystała"

Wstyd bardziej pali czy ogień ? Opoka twardsza czy kamień ?
To my, to my sami sobie. To my wagą i odważnikami

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net