Szaroburo 馃挦 lyrics

by

Karian


[Zwrotka 1]
Zn贸w spacerem przez park id臋, taki bulwar, byle trasa
Dmucham na zimne, cho膰 ciarki przykrywaj膮 mnie
Tak si臋 budz臋 jak Steamboy lub Huxley, w pojebanych czasach
Nie chc臋 bra膰 wi臋cej poprawki na normalny gest, wi臋c
Zn贸w znikome ilo艣ci widzialno艣ci w ci膮gu dnia
Noc krzyczy mi: "呕o艂nierzu, spocznij", kiedy Hasha na froncie
Szukam czego艣 w gotowo艣ci, odrzucenia w艂asnych prawd
Ponurym 偶artem pluj臋 w chodnik, w deszczu braw nie chc臋 stopnie膰 (Nie)

[Refren]
Zalany w trupa nad Wis艂膮, w strugach deszczu k膮piel
Podr臋 tw贸j kaptur, nast臋pnie z艂ami臋 parasolk臋
Nie chc臋 wiele wi臋cej, ni偶 poczucie, 偶e te偶 mokniesz
Sza-szaroburo, krople u艣mierz膮 problem
Zalany w trupa nad Wis艂膮, w strugach deszczu k膮piel
Podr臋 tw贸j kaptur, nast臋pnie z艂ami臋 parasolk臋
Nie chc臋 wiele wi臋cej, ni偶 poczucie, 偶e te偶 mokniesz
Sza-szaroburo, krople u艣mierz膮 problem

[Zwrotka 2]
Wszczep mi chip pod mask臋, pokiereszowany gubi臋 twarz
W 艣wietle lamp gram w kapsle, do teraz butelka gasi problem
Setny raz gnam z plastrem, sterowany w mie艣cie cyberpunk
Nie chc臋 k艂amstw, lecz prawd臋, origami z tekstu sk艂adam w ho艂dzie
Ile minie, nim spadnie z serca g艂az, byle chwil臋 ugasi buntu wrzask
By艂em szczylem, kt贸ry chcia艂 drasn膮膰 gwiazd, 偶yj臋 w tyle
Tych z przodu nie chc臋 zna膰
[Refren]
Zalany w trupa nad Wis艂膮, w strugach deszczu k膮piel
Podr臋 tw贸j kaptur, nast臋pnie z艂ami臋 parasolk臋
Nie chc臋 wiele wi臋cej, ni偶 poczucie, 偶e te偶 mokniesz
Sza-szaroburo, krople u艣mierz膮 problem
Zalany w trupa nad Wis艂膮, w strugach deszczu k膮piel
Podr臋 tw贸j kaptur, nast臋pnie z艂ami臋 parasolk臋
Nie chc臋 wiele wi臋cej, ni偶 poczucie, 偶e te偶 mokniesz
Sza-szaroburo, krople u艣mierz膮 problem (U艣mierz膮 problem)
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright 漏 2012 - 2021 BeeLyrics.Net