Stacja Warszawa lyrics

by

Lady Pank


W moich snach wciąż Warszawa, pełna ulic, placów, drzew
Rzadko słyszysz tu brawa częściej to drwiący śmiech
Twarze w metrze są obce, bo i po co się znać
To kosztuje zbyt drogo lepiej jechać i spać

Wszystko byłoby inne gdybyś tu była, ja wiem
Nie tak trudne i dziwne gdybyś tu była, ja wiem

Noce są zawsze długie a za dnia ciągły szum
Mało kto to zrozumie dokąd gna zdyszany tłum
Wszystko byłoby inne gdybyś tu była, ja wiem
Nie tak trudne i dziwne gdybyś tu była, ja wiem

Jeśli miłość coś znaczy to musi dać znak
Kiedyś też zobaczysz, powiesz mi tak:
Zniknie Warszawa tak jawa, jak sen
Życie to nie zabawa dobrze to wiem

W moich snach wciąż Warszawa i do grosza wciąż grosz
Ktoś mi mówi: to sprawa a ja chcę uciec stąd
Wszystko byłoby inne gdybyś tu była, ja wiem
Nie tak trudne i dziwne gdybyś tu była, ja wiem

Jeśli miłość coś znaczy to musi dać znak
Kiedyś też zobaczysz, powiesz mi tak:
Zniknie Warszawa tak jawa, jak sen
Życie to nie zabawa dobrze to wiem
Jeśli miłość coś znaczy to musi dać znak
Kiedyś też zobaczysz, powiesz mi tak:
Zniknie Warszawa tak jawa, jak sen
Życie to nie zabawa dobrze to wiem

Wszystko byłoby inne gdybyś tu była, ja wiem
Nie tak trudne i dziwne gdybyś tu była, ja wiem

Jeśli miłość coś znaczy to musi dać znak
Kiedyś też zobaczysz, powiesz mi tak:
Zniknie Warszawa tak jawa, jak sen
Życie to nie zabawa dobrze to wiem

Jeśli miłość coś znaczy to musi dać znak
Kiedyś też zobaczysz, powiesz mi tak:
Zniknie Warszawa tak jawa, jak sen
Życie to nie zabawa dobrze to wiem
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net