Fabryka małp lyrics

by

Lady Pank


[Zwrotka 1]
KtoÅ› Å‚apie mnie i zaciska palce
Na gardle tak, że aż tracę dech
Zabijam go po morderczej walce
Budzę się i gdzie już jestem, wiem

[Refren]
Fabryka małp
Fabryka psów
Rezerwat dzikich stworzeń
Zajadłych tak
Że nawet Bóg
I Bóg im nie pomoże

[Zwrotka 2]
Miliony głów, łap w pazury zbrojnych
Gotowych do walk o byle co
Dookoła wre, stan totalnej wojny
Zabijać się to jedyny sport

[Refren]
Fabryka małp
Fabryka psów
Rezerwat dzikich stworzeń
Zajadłych tak
Że nawet Bóg
I Bóg im nie pomoże
[Bridge]
Nie pomoże
Nie pomoże

[Break]
Gdzie spojrzę, dookoła dżungla
Gdzie spojrzę, dookoła dżungla
Dżungla
Dżungla

[Zwrotka 3]
Otwieram drzwi i znów dzień jak co dzień
Donośny huk stu i więcej dział
Coś dzieje się wciąż na Bliskim Wschodzie
Za progiem znów mój normalny świat

[Refren]
Fabryka małp
Fabryka psów
Rezerwat dzikich stworzeń
Zajadłych tak
Że nawet Bóg
I Bóg im nie pomoże
Fabryka małp
Fabryka psów
Rezerwat dzikich stworzeń
Zajadłych tak
Że nawet Bóg
I Bóg im nie pomoże

[Tekst - Rock Genius Polska]
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net