Wieczny chłopiec lyrics

by

Lady Pank


[Zwrotka 1]
Nie mów o codzienności
Bo mnie codzienność meczy
Prowadzi przez szarości
Nie po stromym brzegu tańczy
Żyć nie chce żyć zwykłym życiem
Planowanym i statecznym
Bo co mi z niego przyjdzie
Oprócz nudów wszechobecnej

[Refren]
Ty mnie pozostaw wiecznym chłopcem
Daj mi się zwodzić na manowce
Ty mnie pozostaw wiecznym chłopcem
Bym jaki jestem zawsze był
Bo zmiany to są ciała obce

[Zwrotka 2]
Na życie z kompromisów
I na wybory głupie
Recepty nie przepisuj
Ja jej nigdy nie wykupię
Dojrzałość to przekleństwo
Owoc gdy dojrzeje spada
I gdzie jest w tym szalеństwo
I gdzie pusta autostrada
[Refren]
Ty mnie pozostaw wiecznym chłopcеm
Daj mi się zwodzić na manowce
Ty mnie pozostaw wiecznym chłopcem
Bym jaki jestem zawsze był
Bo zmiany to są ciała obce
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net