Jazda
Znowu nadaje z mojego miasta
Wychodze na ulice
W swoich jordanach
Dwunastkach
Czuje sie jak gwiazda
Ta dwunastka
To dopiero namiastka
X3
Ta dwunastka to dopiero namiastka
Prolog kolo
Jestem im solą w oku
To będzie solo roku
W natłoku zdarzęn marze
Żeby zgarniać dużą garze
Młodo sie nie zestarzeć
Dawac hity do radia zet
Na bit wariat wszedł
Jazda znowu nadaje z mojego miasta
Wychodze na ulice w swoich jordanach dwunastkach
Czuje sie jak gwiazda
Ta dwunastka to dopiero namiastka
Rymowałem w przedszkolu
Kiedy miałem dwa latka
10 lat później dwunastka
Do dzisiaj ta sama jazda
Jazda
Znowu nadaje z mojego miasta
Wychodze na ulice
W swoich jordanach
Dwunastkach
Czuje sie jak gwiazda
Ta dwunastka
To dopiero namiastka
X3
Znowu dwie noce mam z głowy
I dwie doby
I love it
Skonczyl sie ekwipunek
Myśle co tu robić
Wiec napisze tekst
Podwojne rymy
To moj flex
Nagle dzwoni ex
Ma ochote na sex
Mówie do niej weż zjedż
Przez słuchawke
Bo załapałem zajawke
Siedze pod statywem
Pod wpływem
Te sluchawki sa potliwe
Bit napierdala w potlice
Kolejny zaliczony progres
W nawijce
Zobacz jak ten kot
Do przodu idzie
Dosyć gier
Przejmuje ster
TWR