Marriott lyrics

by

buffalo (POL)


[Refren: buffalo]
Ah, pora spadać, nie ma czasu na (Nie, nie, nie, nie)
Puste słowa i twoje obiecanki
Goła prawda, bo to chyba szon (A co to szon?)
Gdzie jej cnota i kurwa, koleżanki? (Huh)
Ah, pora spadać, nie ma czasu na (Nie, nie, nie, nie)
Puste słowa i twoje obiecanki
Goła prawda, bo to chyba szon (A co to szon?)
Gdzie jej cnota i kurwa, koleżanki? (Huh)

[Zwrotka: Cheatz]
Wstrzymuję oddech i na winklu tracę grip (Ajć)
AMG, CLA, do sogo
Gdy są emocje no to psuję dużo krwi (W chuj)
Więc czas na relax - Marriott, Warsaw
Pow, pow, na sygnale
No, no, łycha, combo na przypale
Pogo, chcę pogo, jak Icy Tower, gogo na Smolno
Marek - towarek (Mariusz)
Damn

[Refren: buffalo]
Ah, pora spadać, nie ma czasu na (Nie, nie, nie, nie)
Puste słowa i twoje obiecanki
Goła prawda, bo to chyba szon (A co to szon?)
Gdzie jej cnota i kurwa, koleżanki? (Huh)
Ah, pora spadać, nie ma czasu na (Nie, nie, nie, nie)
Puste słowa i twoje obiecanki
Goła prawda, bo to chyba szon (A co to szon?)
Gdzie jej cnota i kurwa, koleżanki? (Huh)
[Outro: buffalo, Cheatz]
Pora spadać, nie ma czasu na puste słowa i twoje obiecanki
Goła prawda, bo to chyba szon
Gdzie jej cnota? I panorama
WWA, WWA, panorama
WWA, WWA, panorama
WWA, WWA, panorama
WWA, WWA
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net