Klauzula sumienia lyrics

by

Maciej Maleńczuk


[Zwrotka 1]
Nowi Polacy, skąd wzięli się tacy?
Nagle na tacy coś dostał pod nos
I choć kołaczy nie ma bez pracy
Kołacze Polaczek i zasila trzos

Brzuch swój za darmo napełnia złą karmą
Pcha się w kolejce po tani los
Za całą tą egzystencję marną
Jak psu, każą dać mu głos

[Refren]
Daj głos dziewczyno, daj głos chłopaku
Dobry Polaku, to oni są źli
Pokaż tym wyszczekanym cwaniakom
Że rządzisz i to właśnie ty

Podnieśmy go z kolan, stanie po zasiłek
Niech wyjdzie z nędzy, by świadectwo dać
Narodową dumę wciskają na siłę
Byś mógł z godnością zapomogę brać

[Zwrotka 2]
Tak poniżenie zmienia się w pogardę
Bóg jest potrzebny, gdy jest bardzo źle
Honor, gdy wróg, a ty trzymasz wartę
Ojczyzna, gdy zagraża jej
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net