angel of death lyrics

by

zyzek



[Intro: zyzek]
Przyszedłem do Ciebie w nocy
Ja z zawodu ścinam głowy, jestem lekko nawiedzony
Chowasz się w soli, nie przestanę Cię gonić

[Chorus: zyzek]
Ile już lat chodzę po tych samych snach?
Dusze zabijają we mnie gniew, jak opium roztapiam się
Ale ile już lat chodzę po tych samych snach?
Dusze zabijają we mnie gniew, jak opium roztapiam się
Ale ile już lat–

[Verse: xcold]
Ludzie, wampiry, gonią wszędzie, gdzie nie pójdę
Grobowa cisza, gdy krzyczę w tłumie, ratujcie
Tonę pod presją, gdy mówię o tym, co czuję
Za jakie grzechy nie mogę po prostu umrzeć?
Powiedz mi, ile już lat wbite szkło rysuje ślad?
Utarty szlak paru ran, nie zasypany przez piach
Powiedz, ile jestem wart? Strach, z oczu kapie mi łza
Chciałbym zrujnować Ci świat, bym tylko nie cierpiał sam

[Chorus: zyzek]
Ile już lat chodzę po tych samych snach?
Dusze zabijają we mnie gniew, jak opium roztapiam się
Ale ile już lat chodzę po tych samych snach?
Dusze zabijają we mnie gniew, jak opium roztapiam się
Ale ile już lat–
[Outro: zyzek]
Przyszedłem do Ciebie w nocy
Ja z zawodu ścinam głowy, jestem lekko nawiedzony
Chowasz się w soli, nie przestanę Cię gonić
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net