Rejs lyrics
by zyzek
[Intro]
Na widoku rozciągają się góry czarne
Bunty i żale
Załogi walczą o przetrwanie
Jakie to genialne
Powybijają się nawzajem
Ale to nie na naszym okręcie
On będzie trzymał się wiecznie
Przez oceany wspomnień poniesie
Pokonamy wszystkie ciernie
To będzie ostatnia podróż po świecie
[Verse 1]
Na full zapakowany samochód
Opuszczamy swoje stare lokum
Zakładamy na siebie kostium
To będzie wygodne wejście na podium
W kieszeni paczka gum turbo
Pobiegniemy przez największe błoto
Ale mówi się trudno
Jak spełniać marzenia to tylko ostro
[Hook]
Kiеdy wiem jak rozpocząć rejs
Kiedy wiеm jak spędzić kolejny dzień
Pytam się jej o co chodzi z tym, face 2 face
Maciek tylko przed siebie leć
[Verse 1: YHP]
Z dnia na dzień coraz bardziej ciebie chce
W tej podróży zwanej życiem ciebie mieć
Wypłyńmy w rejs do samego krańca świata
Na Majorce z delfinami będziemy się bratać
Chciałbym też chciałbym też zwiedzić z tobą całą Azję
Przez Japonię do Mongolii potem Himalaje
Nie czekajmy dłużej wyruszajmy dzisiaj czemu nie
Wsiadajmy do auta, wrzućmy razem szósty bieg
[Pre-Hook: YHP]
Tak tak ja nie jestem idealny
Ale chce zrealizować swoje plany
Będę starał się by było jak najlepiej
Usiądź przy mnie i wyruszmy razem w świat
[Hook]
Kiedy wiem jak rozpocząć rejs
Kiedy wiem jak spędzić kolejny dzień
Pytam się jej o co chodzi z tym, face 2 face
Maciek tylko przed siebie leć