Jednorazowyimpuls (SKIT) lyrics
by Slowez
Za oknem deszcz znów pada
Nie wiemy jak ze sobą gadać
Czuję, że to może być kara
To moja wina, a nie wada
Uczucia tak zimne jak lód, a mamy środek lata
Twarz blada jak trup, wszystko się zapada
Ona stoi jak słup, ja włączam słuch
To niezły ruch, wysoki puls
Nie wiem co robić, nie wiem co czuć