Nadprzestrzenie lyrics

by

Kaśka Sochacka



Masz ten uśmiech, który ja uwielbiam
I pływamy sobie w nadprzestrzeniach
Nie wiadomo, która to już sfera
Myślałam, że tam wyżej to nic nie ma

Takich scenariuszy nigdzie nie widzę
Znów ci marzną palce, nosem piszesz

Na nikogo w końcu nikt nie czeka
Wciąż pływamy sobie w nadprzestrzeniach
Ty dokańczać mógłbyś za mnie zdania
Nie ma co się przed tym aż tak wzbraniać

I w tej całej ciemnej galaktyce
Tylko nam tak oczy mogą błyszczeć

Jeśli takie ważne, takie kruche
Jak mogliśmy odłożyć to na później?
Czy sobie o tym myślisz zanim uśniesz?
Że nas już nie będzie chyba dalеj
A może nas nie było nigdy wcale x2

Jеśli takie ważne, takie kruche
Jak mogliśmy odłożyć to na później?
Czy sobie o tym myślisz zanim uśniesz?
Że nas już nie będzie chyba dalej
A może nas nie było nigdy wcale
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net