Confidence lyrics

by

Nomad


Ostatnia misja przebiega w pędzie
Jest starannie dobrane wino
Jestem usatysfakcjonowany
DajÄ™ upust
Jestem krwiÄ…
Na szczycie wideł
Teraz, teraz - zacznijmy gotować smołę
Teraz, teraz - rozpalmy wszystkie piekła
Mroczne ciosy gwałcą bojaźliwość
Pędzące rydwany chłoszczą niewinność
Szydercze jęki są mym namaszczeniem
- porywam cię moja miłości do twierdzy zła -
Dym i chłód
Chłód i dym
Płaszczą się marnotrawne głowy
Obrzydzenie składa me usta do rzeki splunięć
Gdy płyną kolorowe tęcze
Gdy jasno biegną obłoki
Czarne rozbawione kozły
Zimne strumienie barw
Jasny pan
Bez złudzeń, bez początku, bez końca
Ostatnie spojrzenie
ParujÄ™ od wewnÄ…trz
Sarkazm szepta mi bajki
Usypiam w próżni jak nerw
Dogasam w mroku jak dzień
Czerpię nienawiść - zgodę
Gradem wdzięków osaczony
MuszÄ™, pragnÄ™, wiem
Na krzyżu z różami w pysku
Na chrystusie gwałcony - rzygam
Chłonę, wzdycham, marznę, płonę
Wyrzekam się świata
PÅ‚onÄ™!!!
Wewnątrz wulkanu podkładam iskrę
JÄ…drem ziemi zostajÄ™
Na parsknięcie wracam
GasnÄ™ w dymie, szukam
Zapłon bezkresu
Próba, zryw, bezmiar
Stało się nieprzebaczalne
Gdy larwy usłużne spłynęły po oddechu wzgórza
Gdy popiół zakrył ten rajski sen
W ostatnim poczÄ…tku
Nagradzam lęk
Nakreślam kręg
Pięcioramienny dźwięk
Teraz, teraz - zacznijmy gotować smołę
Teraz, teraz - rozpalmy wszystkie piekła

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net