Na wieczność lyrics

by

Hey


Baczność! już pora
Upiornie siny ranek
Brzytwą z policzków
Usuwam sen - wraz z pianą

Krawat w kwadraty
Już salutuje w sieni
Ciepłą jak mleko
Zostawiam Cię w pościeli

Śniłaś dziś sen
Ponury facet w palcie
Śmiercią, jak hostią
Częstował ludzi w metrze

Mówię Ci, że
Mówię Ci, że
Mówię Ci, że będzie OK

Ja wiem, juz nie mam pięciu lat
Że nic nie będzie wiecznie trwać

[Tekst i adnotacje na Rock Genius Polska]
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net