[Refren: Bomba x2]
Porsche Panamera, Porsche Panamera (skrrrt)
Lewa ręka Rolex, Moët'a otwieram (gang)
[Zwrotka 1: Bomba]
Te laski chcą coś więcej, ale ja ich nie chce
Nie będę ich robił, to jest jakiś bezsens
Ziomek co ty gadasz? Pogadaj z mym gengiem
Do Moët'a czysta no i biba w mieście
[Refren: Bomba x2]
Porsche Panamera, Porsche Panamera (skrrrt)
Lewa ręka Rolex, Moët'a otwieram (gang)
[Zwrotka 2: STD]
To jest nasze wyobrażenie przyszłości, wiesz o co chodzi
Porsche Panamera, może kiedyś się doczekam
Na razie G-Shock'a, wbite mam w Rolex'a (kwit x2)
Latasz w feju Bape, ale beka (ale beka)
Zatrzęśliśmy miastem, co tam jeszcze szczekasz? (woof x2)
Za plecami sobie gadaj w dupie mamy Cię
Jak jest dobry dropik, wjeżdżam sobie dabem (dab x3)
Dabem, dabem, zrobimy to razem
Słyszą, to mówią "god damn"
Nikt Ci nie daje, tylko chce brać
Każdy fejkiem umie tylko grać
Dobrego ziomala
A później, jak go potrzeba no to jest faja
Idę małymi kroczkami do celu
Chociaż, wokół coraz więcej problemów
Ciągle gonie ten kwit, ej
Umiesz liczyć, na siebie licz, ej
W przyszłości będę rich, ej
Mówili żebym zostawił tą siksę
Nie posłuchałem i się przejechałem
Lecz nie w Porschaku, tylko na niej
Zrozumiałem, ziomek ma racje
W końcu, to z nim melanżowałem całe wakacje
[Refren: Bomba x2]
Porsche Panamera, Porsche Panamera (skrrrt)
Lewa ręka Rolex, Moët'a otwieram (gang)