Rap w Stylu QUEBONAFIDE (Candy) Pisany Na Kolanie w 5 Minut lyrics

by

Grande (Connection)


[Zwrotka]
Proszę wyjdź za mnie skarbie
Choć monogamia teraz nie jest dla mnie
Moje łóżko pełne groupies
Ale kocham jednak ciebie najbardziej
Chciałem się chlastać już w wannie
Bo każdy zgrywa ura bura
A jest pod pantoflem jak rozmiar obuwia
Jak guma do żucia i gada o bzdurach
Trafił mnie jak kusza amor
Twój głos jak anioł
Bez przerwy dzwoni mi w uszach
Kiedy dwadzieścia lat temu na szkolnej wycieczce podarowałaś mi całusa
Kupię ci skunska i zbuduję wersal
Z wersalki wulkan, sperma w kształcie serca
Patrzę na zdjęcia (i to mnie wzrusza)
Loius Fernandez Quebo Donżuan
Moja ex była jak kłoda (kłoda)
Dziś kocham się z dziewczyną bonda
Dawniej układałem pornosy w stosach
Na szczęście dzisiaj mam kompa
Z moją malutką barbiе, barbie
Oj sorry, moją candy, candy
Pali ciągle u mnie sеnsi, sensi
Chodzi w mojej bluzie Fendi, tęskni
Często w mych snach mówisz czule Mazel Tov
Kiedy w zwolnionym tempie ratuję cię jak Hasselhoff
Bo choć raperzy chwalą swe rajskie życie (rajskie życie)
To więcej seksu za free od nich już mają zakonnice
[Refren]
Kiedy nie ma ciebie obok, kiedy nie ma ciebie obok mnie
Moje życie traci kolor, słońce znika, zaraz pada deszcz
Kiedy nie ma ciebie obok, a potem znów jesteś obok mnie
Słońce wychodzi na nowo, a po długiej nocy wstaje dzień
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net