GESSLER lyrics

by

ENZO EBK


[Zwrotka 1: Barwi/Chimek]
Lubię duży obrót, a nie stanie w bramie, znowu szamie mordo
W ćmie śniadanie, drogie ciuszki, paski, a więc gonię pakiet
A więc kładę lachę na twoją miesięczną wypłatę
Obracam się w kręgu, gdzie musi być cisza
A kurwy tak jak ty, tutaj młotkiem się rozlicza
Co druga nie dziewica, co druga nie kumata
Chciała księcia z bajki, teraz kontakt przez adwokata
Ona to szmata, chuj obchodzi co powie tata
Dla niej ważniejsze, że dobrze dupą zarabia
Abracadabra, tak wygląda miasto Warszawa
24 hardcore uważaj, bo jebnie ci pikawa

[Refren: OG ENZO]
Antysemitą nie jestem, raczę Żyda testem
Trzy paki na blacie, pestkę gotuję jak Gessler
Dwie paki na blacie, komin amjas w czarnym Mersie
A na śniadanie kurwę uraczyłem krzesłеm
Antysemitą nie jestеm, raczę Żyda testem
Trzy paki na blacie, pestkę gotuję jak Gessler
Dwie paki na blacie, komin amjas w czarnym Mersie
A na śniadanie kurwę uraczyłem krzesłem

[Zwrotka 2: OG ENZO]
We are not the deal, w kurwę wjeżdżam, jak na fuchę
Kontroluj bajer lub spod nosa zetrzyj spuchę
Każdy chciałby zarobić ale nikt nie chce na puchę
Rozjebany gorzej, niż klamagra ma dupę
Ja to wciskam pod pazuchę, autobahn, wciskam gaz
Za nami polizei, we are not criminal
Habibi was fast too, amjas hep radykal
Hashish marocan style, Warsaw la capital
Kawa stan krytikal, kanka alejkum selam
Wjeżdżamy oknami, tutaj nie karnawal
Złapał pedała za łeb, za łeb jak Steven Seagal
Za łeb jak Steven Seagal
[Refren: OG ENZO]
Antysemitą nie jestem, raczę Żyda testem
Trzy paki na blacie, pestkę gotuję jak Gessler
Dwie paki na blacie, komin amjas w czarnym Mersie
A na śniadanie kurwę uraczyłem krzesłem
Antysemitą nie jestem, raczę Żyda testem
Trzy paki na blacie, pestkę gotuję jak Gessler
Dwie paki na blacie, komin amjas w czarnym Mersie
A na śniadanie kurwę uraczyłem krzesłem
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net