PARK DRESZERA lyrics
by Ziomcy
[Intro]
- Dobra nagrywa się?
- Ja się, ja się nie denerwuję, kurwa
Ja się przecież nie denerwuję
Ja się przecież nie denerwuję
- Dobra raz, dwa...
[Zwrotka: Jaran]
Ciężko zebrać mi się z domu, wyjść nie mogę bo się wkurwię
Po co drążysz temat kurwa, chcą mi zrobić z głowy studnie
Non stop w punkcie stoję, wkurwia mnie mój brak rozwoju
Gdzie mógłbym być, co robiłbym gdybym tak nie spuścił z tonu
Brak ambicji mam na zajęcie tronu, ale czemu miałby należeć się komuś co kuma tylko coś z pozoru
Czemu jest tak ciężko wydać muzę?
Czemu chłop ma tak wkurwiającą bluzę jeszcze jego numer nucę jo
Zawsze wszystko w żart obrócę
Ciężko gadać, nie chcę, raczej szybko to ukrócę
Rzadko kiedy zmuszę się nawet by zrobić coś pod siebie
Nie chcę ciągle taki być, wkurwionе nawet mam spojrzenie
Wkoło braki alе mam nadzieję, że to co trapi nie da w znaki się a da wspomnienie
Humor niestabilny mam jak zatrudnienie, ale ja w pracy siebie raczej sam nie zmienię
Wkurwia mnie ta łata którą sam sobie przyszyłem
Jaki kurwa rap o piwie? Jak był oldschool ja nie żyłem
Zawsze w tyle byłem z wszystkim, jedz ogryzki teraz, ty
Bit robi kolega gdyż, cierpliwości nie ma
Park Dreszera właśnie zwiedzam z okna, dzień się poszedł jebać
Tyle biorę z tej uczelni, że zaczynam powątpiewać
Mam z dwie dychy w kielni, nie mam nic do powiedzenia
Nadal jem matce z ręki, swoją podbieram z portfela jej
[Outro]
- No ale kto tak kurwa robi?
- Nie, słuchaj, słuchaj
- To jest, po prostu taki cham jebany
Który sobie wyobraża rzeczy
I sobie myśli, że kurwa, coś może zrobić
I on wtedy siada, kurwa, i pisze te rzeczy do nas, nie? (no)
I siada, i wypisuje kurwa
Wypisuje to, co kurwa myślał że
Warto powiedzieć
I wiesz co z tego wychodzi
Ty już wiesz
- No, kurwa, no
- Widziałeś, na własne oczy
- Wiele razy