DOLLA lyrics

by

Ziomcy



[Refren: Gałka]
Wierzę w chuj, jakbym grał pierwszy sezon
Widziałem za dużo głupich ludzi – nigdzie nie mierzą
2-0-2-3 – w głowie mam głównie pieniądz
Mi mówili, że to psuje ludzi szyk; trzeba bulić, żeby żyć
Wierzę w chuj, jakbym grał pierwszy sezon
Widziałem za dużo głupich ludzi – nigdzie nie mierzą
2-0-2-3 – w głowie mam głównie pieniądz
Mi mówili, że to psuje ludzi szyk; trzeba bulić, żeby żyć

[Zwrotka 1: Jaran]
Zapał studzi ciągle syf
Kiedyś kurwa wybrałbym pewnie ludzi ponad zysk
Potem dostał za to w pysk
Dzisiaj już nie chcę nic od nikogo
Też nie dam nawet krzty, jak zostanie spory ogon
Kiedyś piłem samogon, głowę karmiłem trwogą
Myślałem, żе gdzieś idę, jednak stałem w miеjscu nogą
Dziś trochę więcej widzę i nie liczę już na pomoc
Cieszy to, że mam siłę i reprezentuję logo
Wątpliwość poszła w kibel, urodzaj, obowiązek
Sosu naruchać w chuj, w każdy sposób wypełnić po brzeg torbę
Tego nam życzę i nigdy już w to nie zwątpię
Choć chcieli na pohybel albo rzucali klątwę

[Refren: Gałka]
Wierzę w chuj, jakbym grał pierwszy sezon
Widziałem za dużo głupich ludzi – nigdzie nie mierzą
2-0-2-3 – w głowie mam głównie pieniądz
Mi mówili, że to psuje ludzi szyk; trzeba bulić, żeby żyć
Wierzę w chuj, jakbym grał pierwszy sezon
Widziałem za dużo głupich ludzi – nigdzie nie mierzą
2-0-2-3 – w głowie mam głównie pieniądz
Mi mówili, że to psuje ludzi szyk; trzeba bulić, żeby żyć
[Zwrotka 2: Menda]
Jestem gówna pewien, ty pełen gówna
To dopiero początek, nikt się nie może równać
Dookoła z grzybnią chujnia, więc ja to trufla
Mówiłem nieraz, to nie po aplauz, nie da się nic z tego urwać
Co paplasz – żadna nowa informacja
RobiÄ™ to prawie jak robot
Wypowie się znawca, że nie robił to robot
Który raz to samo powie w inny sposób
Z twardÄ… stopÄ… jak hobbit
Może pięć lat temu byłem hobbyst
Tyle z tym przeszedłem, że chcę bułę a nie kromki
Pół życia przede mną kompik, w nim mieli DAW
Z ziomalami robię track, u was wyszła piosenka

[Refren: Gałka]
Wierzę w chuj, jakbym grał pierwszy sezon
Widziałem za dużo głupich ludzi – nigdzie nie mierzą
2-0-2-3 – w głowie mam głównie pieniądz
Mi mówili, że to psuje ludzi szyk; trzeba bulić, żeby żyć
Wierzę w chuj, jakbym grał pierwszy sezon
Widziałem za dużo głupich ludzi – nigdzie nie mierzą
2-0-2-3 – w głowie mam głównie pieniądz
Mi mówili, że to psuje ludzi szyk; trzeba bulić, żeby żyć

[Zwrotka 3: Gałka]
WidzÄ™ konkurencjÄ™, jest jak "okej", nie martwiÄ™ siÄ™ ani trochÄ™
Typ pyta mnie co noszę, by flexować to potem
Kupiłbym sui kokę, jakbym mógł zmieścić stopę
Ale jestem młotem, na gwoździa ciągle ochotę mam
Dawny krąg wciąż pobiera
Duża dupa, poke her out, typ wkurwia jak cholera
Moja nie gra aktora; nowy styl – go nie pobieram
To dla graczy jak opera, czasem o dno siÄ™ ocieram
Trzeba o rozwój dbać, wychodzę z bańki
Dzięki za aplauzik, wcale nie lubię tańczyć
Twarde gówno, nie do poduchy bajki
Wizja szersza niż barki, wizja większa niż karki
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net