Płyną okręty lyrics
by Hańba!
Płyną okręty po bezdrożach
Po oceanach i po morzach
Płyną dniami – płyną nocami
Płyną okręty z uchodźcami...
Jadą i jadą – tu i tam
Pukają do portów, pukają do bram...
A świat się zamknął, zaryglował
Bo gdzie pojadą – wszędzie te słowa: NIE MA MIEJSC!
Więc pozostają na tych okrętach
Aby się włóczyć po morskich odmętach
Ni to korsarze – ni to piraci
Ani dziwacy – jacyś bogaci
Ani herosi – ni włóczykije
Ludzie bez jutra – dusze niczyje
Ludzie wypluci z ludzkich kniej
Ci wszyscy ludzie, dla których: NIE MA MIEJSC
Płyną okręty, płyną okręty
Po przez lazury i po przez odmęty
Okręt jest trumną nie okrętem
Lazur jest czarnym atramentem
Więc płyną w ten nieskończony rejs
Wyryte na bramach... NIE MA MIEJSC
Kręci się, kręci kula świata
W skarby, surowce i cuda bogata
Nagle stanęła – czy chce mieć lżej?
Proszę wysiadać – nie ma miejsc...