TEAMO ASTUZIA lyrics

by

Feno


[Zwrotka 1: Feno]
Kap kap kap
Strach zasłania Twoją twarz
Płacz płacz płacz
Kolejny raz, kolejny raz
Ty odpłacasz się z nawiązką
Gdy pożera mnie samotność, dusi lęk
Dziś wrzuciłaś w apostrof lek na stres, na śmiech na gniew

[Zwrotka 2: Smagi]
Na serio dzisiaj nie zasne
Serce moje całe rozjebane
To Twoja wina
To Twoja wina i chuj
Twoja wina
To Twoja wina no cóż
By się znieczulić to bucha do płuc
To nie narkotyk a na rany sól
Mam takie życie że brakuje snu
Mam takie życie brakuje Cie znów
Serio
Brakuje mi Ciebie
Serio
A cała reszta to jebie
Serio
Jesteś jak blanty na niebie
Serio
Bo nie ma haju bez Ciebie

[Zwrotka 3: Kidflip]
Patrzę w twe oczy i jestem skopcony
Lecę po osi wciąż jak meteoryt
I nie spię po nocy i z Tobą na fonii
Bo znów się mijamy lej whisky do coli
Znów tu wskakuje wskakuje jak ollie przez gap
Znowu na fazie na głośnikach trap
Znowu coś w życiu mi poszło nie tak
Poszło nie tak
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net