DAYEWEBME lyrics

[Refren: Yfung]
Ską-skąd, skąd ty kurwa się tu wziąłeś
Zgarniam guap, piszę se przeboje
Skąd ty kurwa się tu wziąłeś
Jak coś świeci no to raczej moje
Wa-walkin' flex, o-o mój Boże
Walkin' flex, o-o mój Bo-
Daje łeb mi, o mój Boże (o mój Boże)
Daje łeb mi, o mój Boże

[Zwrotka 1: Meewson, Kaker]
Tracki, skuny, bity kręcę się w kółko i w kółko
To ty jesteś za szybko, a nie ja jestem za późno
Związek na odległość, rzadko widzę swoje łóżko
Myślę na spontanie, jutro pomyślę na true
Ciągle pusto, serce ledwo woła "ratuj"
Ja ledwo je słyszę pomiędzy partiami basu
Zegar w nocy szepcze: "Już nie marnuj więcej czasu"
Na mnie dużo zielonego, dużo topów, dużo guapu
Parę planów na siеbie, na prawdę plany na planach
Białasie wracaj na ziemię, jеsteście [?] na trackach
Jak się jutro nie obudzę kładąc stacki na stackach
To się zajebiście wkurwię, ale chuj z tym, muszę spadać
Nie-nie mam tyle czasu, żeby ciągle stać w miejscu
Mam wystarczająco, by zajebać bankroll
A ty się dalej patrz swoją głupią gębą
Coś tam pośpiewałem, biorę papier już na wejściu
[Refren: Yfung]
Ską-skąd, skąd ty kurwa się tu wziąłeś
Zgarniam guap, piszę se przeboje
Skąd ty kurwa się tu wziąłeś
Jak coś świeci, no to raczej moje
Wa-walkin' flex, o-o mój Boże
Walkin' flex, o-o mój Bo-
Daje łeb mi, o mój Boże (o mój Boże)
Daje łeb mi, o mój Boże

[Zwrotka 2: Yfung, Kaker, Meewson]
Skąd ty kurwa się tu wziąłeś
Jak nie błyszczy no to nie jest moje (nie jest moje)
Jak jest dobre no to nie jest twoje (nie jest twoje)
Dupą trzęsie, no bo to jest moje (to jest moje)
Kłapie gębą, obok nic nie powie (nic nie powie)
Klaszcze dupą, ona wie co robię (wie co robię)
O-one lubią mnie a to nie nowe
Twoje tracki takie fashionowe
Skąd, skąd ty kurwa się tu wziąłeś
Oddawaj mi kwit muszę mieć co przepierdolić
Oh, przyszedłem tu w samą porę
Nie dałeś mi nic twoja muza zmniejsza popyt
Ja nie znikam, tylko dla nich się rozmywam
Twoja wizja to jest tylko koniec tripa
Dla mnie bilans ciągle rośnie jak aktywa
Dla mnie szczyt to jest cel a nie symbolika
Stacki na stackach, jazdy tak jak ayahuasca
Przyszłość w cyferkach, ja nie szukam jej w gwiazdach
Widziałem dużo, głowę otworzyła krata
Zdobi mnie prawda, ich Prada i kłamstwa
[Outro: Meewson]
Jak coś świeci to na pewno moje
Jestem w pomieszczeniu noszę to na sobie
Patrzą na mnie, dla nich jestem wrogiem
Biorę ich kasę, no i znikam w moment
Ską-skąd