Postrzyżyny lyrics

by

Percival Schuttenbach


Gdy wędrowiec niespodziany
Zajdzie pod mój dach słomiany
To uciechę wielką czyni
Mnie i żonie gospodyni

Gdy gość zacny przyjdzie do dom
To go widać bogi wiodą
Więc mu duchem wynieść trzeba
Sera, miodu, mięsa, chleba

Lecz dziś u mnie rzepa sucha
Nie ma czym napełnić brzucha
Chociaż święcim postrzyżyny
Wśród sąsiadów i rodziny

Choć dziś wielkie święto w chacie
Przecie tego nie poznacie
Książę Popiel bydło pobił
Srogą biedę w domu zrobił

Kazał sługom dom najechać
Garści mąki nie poniechać
Więc darować prosim raczcie
I ubóstwo nam wybaczcie
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net