Tydzień łez lyrics

by

Izabela Trojanowska


Siedem długich dni tygodnia
Przeszło obok mnie
Siedem zmierzchów beznadziei
Na gwieździstą noc

Siedem długich dni
Wiszących kroplą u mych rzęs
Siedem ranków, które w dotąd
Szpilką w sercu tkwią

Siedem śniadań
Których z nikim nie dzieliłam znów
Popołudni przechodzonych
Głupio z kąta w kąt

Pełnych dziwnej tej muzyki
Pękających strun
Których dźwięki, aż do dzisiaj
Wciąż mi w uszach brzmią

Ref.:
Tydzień łez! Oprócz nich
Nic już się więcej nie zdarzyło
Oprócz łez
Niczego więcej w nim nie było

(2x)
Jeden długi w kalendarzu
Tydzień łez!

Siedem długich dni tygodnia
Napotkało mnie
Słonych jezior przepłyniętych
Sama nie wiem jak

Siedem długich dni
Przez które trzeba było przejść
Które dotąd ciemną chmurą
Powracają w snach

Ref.:
Tydzień łez! Oprócz nich
Nic już się więcej nie zdarzyło
Oprócz łez
Niczego więcej w nim nie było

(2x)
Jeden długi w kalendarzu
Tydzień łez!

(c) 1980

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net