Zazdrość lyrics
by Nosowska
Raz, dwa, trzy
SÄ… chwile
Gdy wolałabym martwym widzieć Cię
Nie musiałabym
Się Tobą dzielić nie, nie
Gdybym mogła schowałabym
Twoje oczy w mojej kieszeni
Żebyś nie mógł oglądać tych
Które są dla nas zagrożeniem
Do pracy
Nie mogę puścić Cię nie, nie
Tam tyle kobiet
Każda w myślach gwałci Cię
ZÅ‚otÄ… klatkÄ™ sprawiÄ™ Ci
Będę karmić owocami
A do nogi przymocujÄ™
ZÅ‚otÄ… kulÄ™ z diamentami