Vertigo lyrics
by Margaret
[Zwrotka 1: Kwiatek Haze]
Dziewczyno, mam przez ciebie vertigo
W gotówie dwa koła, tak jak Veturilo
Życia stara szkoła, lubię stare kino
Trochę Sidney Pollack, trochę Alfi Hitchc*ck
Arreola, Kliczko, otrzymałem nokaut, to znowu się przyśniło
Teraz neurologa potrzebuję na cito
Może to choroba, a może to nie wiem
[Zwrotka 2: Astek]
Szlugi wjeżdżają wagonem jak przesyłka kurierska
Zara Halloween, stale dyńka mi pęka
Budzę się i boję, że Cię kurwa straciłem
Brakuje powietrza, muszę dmuchać na zimne
A niby taki upał za winklem
A może byś tak usiadła z winkiem
I może razem coś wymyślimy
Nie mam już siły wciąż nie mieć siły
[Refren: Margaret]
Zamknę oczy gdy rzucisz granat
Z tobą życie to jest stała zmiana
Wiem, że nieraz masz inne zdaniе
I don’t mind dziś chce być sama
Znowu milczę, a to nie pomaga
My burzliwi tak jak lawa
Moja sprawa, wolę milczeć, niż udawać
Wolę milczеć, wolę milczeć, niż udawać
Wolę milczeć, wolę milczeć
[Zwrotka 3: Taco Hemingway]
Zakręciła w głowie mi jak vertigo
Guzik na koszuli, weź odepnij go
Baby I’mma take you to the candy shop
Hug me and never ever let me go
Oczy ma niebieskie i niebieski top
Legendarny uśmiech i taneczny krok
Poprawia mi humor gdy mi ciężko
Rok w rok, w rok mówi mi, że to był piękny rok, to był piękny rok
[Zwrotka 4: Książę Mazowiecki]
Nie wiem czy się kręcę w kółko
Czy to krąży wokół mnie
Jest już chyba późno
A dalej kołuje
Nie próbuję usnąć, nie spuszczę z oczu Cię
Zawróciłem mała w głowie to chodź tutaj połóż się
Żeby umrzeć młodo już trochę za starzy
Choć przed nami dalej droga, zarzuć Aviomarin
Nie patrz się w dół, ja już nie zawrócę
Jestem tak wysoko, zaraz z bogiem zbiję szuflę
[Refren: Margaret]
Zamknę oczy gdy rzucisz granat
Z tobą życie to jest stała zmiana
Wiem, że nieraz masz inne zdanie
I don’t mind dziś chce być sama
Znowu milczę, a to nie pomaga
My burzliwi tak jak lawa
Moja sprawa, wolę milczeć, niż udawać
Wolę milczeć, wolę milczeć, niż udawać
Wolę milczeć, wolę milczeć
[Zwrotka 5: Rado Radosny]
Dziewczyno jakoś dziwnie to zwolniło
Miałem dawać miodu, a nie syrop
Nie widziałem takiej lotki u nikogo
Tacy jak my stoją twardo póki stoją
I kręcimy się tak co dzień
Niby w koło, ale nie po drodze
I zwaliło się wszystko na łeb
Zawróciłaś w głowie czy za szybko wstałem?