Asceta lyrics
by 2na
[Intro]
You no only speak of pirate tax, mercenary invasions, dirty wars in the mountains, in the planes
[Zwrotka 1: Quebonafide]
Żywię jeszcze kilka obaw
Kiedy w końcu zamknę bistro
I przestanę medytować
Znów stanę się konsumpcjonistą
Płytki świat mnie wyhodował
Ja wyhodowałem piękny ból, przepiękny ból
Ale już moja w tym głowa
Żeby przebić ten jebany mur na pół
Chcę znów tak czuć, że nie potrzebuję nic do szczęścia
Zmiana podejścia
Czy przeczÄ™ sam sobie, przeczÄ™ sam sobie
Znam te uliczki i miejsca od dziecka
Graj mi na obieg, podaj mi na obieg
Możesz stworzyć sobie piękny raj
Pełen blasku i widowiska
Widzieć majestat, złoto i skarb
A niedostatek odczuwać w myślach
Powiedz jak długo to może trwać
Chcesz odpowiadać pytaniem?
Każda z tych płytkich żądz, naiwnych władz (wac)
To jak zabawa w znikanie
Możesz stać w tym miejscu
Tam gdzie materia to totem Que
Ale to płytkie bez dwóch zdań
Więc nie zamierzam stawiać kropek nie
[Bridge: Wac Toja]
O panie, daj mi oczyścić duszę, ja czuję, że muszę
Jej taniec zmiata w pył każdy kruszec
O przed niÄ… nie mogÄ™ uciec
Proszę zabierz czego chciałem
W czym zatraciłem się ciałem
Bo wiem, że czekają mnie te wieczne katusze
[Refren: Wac Toja]
O, o, o wiem czekajÄ… mnie te wieczne katusze, ooo
O, o, o wiem czekajÄ… mnie te wieczne katusze, ooo
O, o, o wiem czekajÄ… mnie te wieczne katusze, ooo
O, o, o wiem czekajÄ… mnie te wieczne katusze, ooo
[Zwrotka 2: Wac Toja]
Demony wołają mnie
(a ja im nie mówię, nie mówię, nie)
ChcÄ… mojÄ… duszÄ™ i chcÄ… mojÄ… krew
(a ja im nie mówię, nie mówię, nie)
To walka dwóch światów a moje życie pije Nosferatu
Ta prawda zza światów, tak
Płynie ze mnie, to ja medium nie Tau
Wszystko co mam, mam dzięki duchowości
Ona przeplata świat nienawiści i miłości
Mam słońce i świat, jestem daleki od zazdrości
To dwie z moich kart, mam gdzieś ten twój pościg
Czasem zamykają mi się drzwi od środka, za nimi otchłań
Czasem czuję, że mogę temu sprostać i za nie się dostać
Czasem czuję, że to nie plan, ich strażnicy sterują mnie zdalnie
Czasem czuję, czasem czuję, czasem czuję, Panie okaż łaskę
[Bridge: Wac Toja]
O panie, daj mi oczyścić duszę, ja czuję, że muszę
Jej taniec zmiata w pył każdy kruszec
O przed niÄ… nie mogÄ™ uciec
Proszę zabierz czego chciałem
W czym zatraciłem się ciałem
Bo wiem, że czekają mnie te wieczne katusze
[Refren: Wac Toja]
O, o, o wiem czekajÄ… mnie te wieczne katusze, ooo
O, o, o wiem czekajÄ… mnie te wieczne katusze, ooo
O, o, o wiem czekajÄ… mnie te wieczne katusze, ooo
O, o, o wiem czekajÄ… mnie te wieczne katusze, ooo
[Zwrotka 3: Quebonafide]
Mój człowiek mi się, żali, że nie ma na szamkę
Że to go albo zniszczy albo w końcu zamknie
I co by się nie działo zaczynamy walkę
Jak mogłem chwalić się okularami czy zegarkiem?
Wyjaśnię ci tylko sprawę nim zasnę
TrzeciÄ… godzinÄ™ przesiadujÄ™ w knajpie przy szklance
Nie jestem trzeźwy a pijany tym bardziej
I co jest? (co jest, co jest, co jest)
Każdy bezsens ma swój sens
Bo bez sensu nie ma sensu
Choć jest milion lepszych miejsc
BudzÄ™ siÄ™ na swoim miejscu
Chodzę w srebrze i złocie (w mieście gdzie)
Widzisz biedę i popęd (zabierzcie je)
Znowu mierzÄ… mnie wzrokiem, (wreszcie chcÄ™)
Chcę skończyć z tym, skończyć z tym, skończyć z tym, skończyć z tym więzieniem
[Bridge: Wac Toja]
O panie, daj mi oczyścić duszę, ja czuję, że muszę
Jej taniec zmiata w pył każdy kruszec
O przed niÄ… nie mogÄ™ uciec
Proszę zabierz czego chciałem
W czym zatraciłem się ciałem
Bo wiem, że czekają mnie te wieczne katusze
[Refren: Wac Toja]
O, o, o wiem czekajÄ… mnie te wieczne katusze, ooo
O, o, o wiem czekajÄ… mnie te wieczne katusze, ooo
O, o, o wiem czekajÄ… mnie te wieczne katusze, ooo
O, o, o wiem czekajÄ… mnie te wieczne katusze, ooo
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]