Bejb lyrics

by

Emes Milligan


[Zwrotka 1]
Bejbe nie ma sensu ścierać się o bzdury, lecz
Wbijam te szpilki jakbym ćwiczył akupunkturę, wiem
Dlatego powiedziałem ćwiczył
Bo nie wszystkie argumenty są trafne
Widzisz ? Potrafię przyznać się do błędu, błędu
Ktoś musi przyznać się do błędu, błędu
Ja przyznam się do błędu, błędu
Problem w tym, że wtedy kiedy go popełnię
Nie teraz, nie strzelaj fochów mi, mi
Dociera, domniemam całe nic, nic
To pojedynek min, min
Którego nie wymyśliłby nawet sam Gombrowicz

[Refren] x2
Atmosfera się zagęszcza
Jakby ktoś wylał azot
I już nie pamiętam
O co jest ten spór myślę jak wyjść z twarzą

[Zwrotka 2]
Stąd, albo wyjść po prostu
Może ku czci zalać się, taki nasz narodowy odruch
Mówią: nie rzucaj słów na wiatr. Fakt, się nie opłaca
To tak jakbyś pluł pod wiatr, wszystko do ciebie wraca
Wyciągnięty z kontekstu mówię:
Słuchaj, dajmy sobie spokój, czepiasz się, a chyba nie o to chodzi tutaj
Idźmy spać, albo się stukać
Choćby polećmy w ciszę, niech nas po wkurwia na ścianie mucha
Słuchasz mnie? Bo czuję między nami przepaść
A ty co powiedziałeś, że niby ja się czepiam ?
Co? Kto ?

[Bridge]

Here’s the difference, to me, between boys and girls: Boys f*ck things up; Girls are f*cked up. That’s the difference. Boys just do damage to your house that you can measure in dollars, like a hurricane. Girls, like, leave scars in your psyche that you find later, like a genocide or an atrocity…

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net