W dole miasta lyrics

by

Błażej Król


W dole miasta, w pachwinie
Jeszcze kiedyś tu wróci
Prędzej niż myślisz
Przysięgał na śmierć
W żywe oczy, bez strachu
Jeszcze raz zasmuci cię
(Yhm)

Tak wysoko, że aż kręci się w głowie
Daleko w dole szmer
Ciekawi cię, co teraz robię
Domyśl się (Domyśl się)
Domyśl się

W dole miasta, w pachwinie
Jeszcze kiedyś tu wróci
Prędzej niż myślisz
Przysięgał na śmierć
W żywe oczy, bez strachu
Jeszcze raz zasmuci cię

Tak wysoko, że aż kręci się w głowie
Daleko w dole szmer
Ciekawi cię, co teraz robię
Domyśl się (Domyśl się)
Domyśl się

Kazała ci przekazać byś się nie denerwował
Że dasz sobie radę, wyliżesz sierść
I kiedy o tym znowu pomyślisz, prosi byś uśmiechnął się
Kazała ci przekazać byś się nie denerwował
Że dasz sobie radę, wyliżesz sierść
I kiedy o tym znowu pomyślisz, prosi byś uśmiechnął się

W dole miasta, w pachwinie
Jeszcze kiedyś tu wróci
Prędzej niż myślisz
Przysięgał na śmierć
W żywe oczy, bez strachu
Jeszcze raz zasmuci cię
Tak wysoko, że aż kręci się w głowie
Daleko w dole szmer
Ciekawi cię, co teraz robię
Domyśl się, domyśl się
Domyśl się

W dole miasta, w pachwinie
Jeszcze kiedyś tu wróci
Prędzej niż myślisz
Przysięgał na śmierć
W żywe oczy, bez strachu
Jeszcze raz zasmuci cię

Tak wysoko, że aż kręci się w głowie
Daleko w dole szmer
Ciekawi cię, co teraz robię
Domyśl się, domyśl się
Domyśl się
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net