Zxson:
Co sie z nami stało, Boże ja już serio nie wiem
Chciałbym cię przytulić, ale o tym dobrze wiesz (ej)
Często mi ciebie brakuje, i pisze prawde nie fałszem
Chciałbym żebyś była obok skaarbie
Co jest ze mną mam kolejną traumee
I dla mnie to jest straszneeee
Nie nazywaj mnie kumplem bo to boli skarbiee
Kiedy zamykam oczy, to widze znowu ciebie
Jednak to znowu sen, dlaczego w sumie nie wiem
Pisze do mnie ziomek mówi że znów rozjebałem
Nie miałem na myśli, chciałem tylko wylać to na papier
Mam fobie społeczną, od zawsze brzyde ludzmi
Jednak ty byłaś jedną którą chciałem poślubić
Ja dałem ci swe sercę, ty się nim zabawiłaś
Złamałaś je w pół, a później w kąt odstawiłaś
Mama do mnie mówi, synu nie poddawaj się
Życie jeszcze przed tobą więc prosze nie miej więcej zmartwien
Mamo to jest trudne, naprawde staram się
Jednak to w kurwe trdune żyć sobie z dnia na dzień
Domelox:
Ten tekst to poezja, szanuj to człowiek
Karo gdy myślę o tobię, tonę w morzu powiek
Chce ciebię na zawsze, głośno ci to powiem
Jesteś dla mnie wszystkim, zrozum to kotek..
Dzielisz swe serce, między mnie a jego
Powiedz tylko. Dlaczego???
Jeszcze niedawno, nienawidziłaś jego
Decyzja podjęta, rozumiem too..
Daj mi odejść, daj mi kurwa odejść
Nie jestem zabawka, którą na chwilę można podnieśc
Potem na chwilę znów zapomnieć
Dalaś mu 3 szanse, mi 2 nie dałaś. Gdzie jest sprawiedliwość
Przecież sama jej szukałaś..