Na każdy temat lyrics

by

Kazik


[ZWROTKA 1]
Kiedy zakładam twoje rękawiczki
Unoszę się lekko, jak gdyby na ulicy
To co widzę dokoła, raźne, wesołe
Taki jestem od dziecka, nie tylko od wczoraj

[REFREN]
Ubieram się i noszę te twoje biustonosze
Twoje buty na szpilkach, mówiłem ci to
Moje preferencje to być kobietą

[ZWROTKA 2]
Założyłem perukę chowaną na dnie skrzyni
Spódnicę pachnącą włosami twymi
Wyszedłem tak ubrany do sklepu na dole
Nie poznał mnie sąsiad, ten z blizną na czole

[REFREN]

[ZWROTKA 3]
W nocnym klubie tańczyłem całą noc do rana
Wielu na mnie patrzyło - ja potem zlany
Trochę się zapomniałem - ktoś zdziwił się drwiąco
Gdy w kiblu zobaczył - sikam na stojąco

[REFREN]
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net