Ja tu jeszcze wrócę lyrics

by

Kazik


[Intro]
Ja tu jeszcze wrócę - nie zostawię tego
Ja tu jeszcze wrócę - bałaganu totalnego
Ja tu jeszcze wrócę - zawsze kończę, gdy zacznę
W przeciwnym wypadku spokojnie nie zasnę

[Zwrotka 1]
Ja tu jeszcze wrócę i wiem to na pewno
Obaj zrobiliśmy partaninę haniebną
I nie wiem jak ty, ale ja się nie godzę
Tyle śladów zostawiliśmy na podłodze
I jeśli nie wrócimy, to łatwo nas namierzą
Nie mieszajmy pomysłowości z kradzieżą
Mamy jeszcze niedzielę i musisz to wiedzieć
Na Witosa, nie będziem przeca ciągle siedzieć

[Refren]
Mówiłem ci Lucek, ja tu jeszcze wrócę
Wszystko pochytam i wszystkiego się nauczę
Mówiłem ci Lucek, ja tu jeszcze wrócę

[Zwrotka 2]
Moi chłopcy jakoś nie chcą jeść twoich sznitek
Jaki z dzisiejszej nocy może być pożytek?
Że czekałem, jak ten kretyn do szóstej nad ranem
A walki bokserskie są ustawiane
I wiem, że teraz rządzi się to tym porządkiem
No proszę cię Lucek, nie bądź wyjątkiem!
I jeszcze jedno, teraz się zdziwisz
Ja lubię ciebie dużo bardziej niż myślisz
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net