Nigdzie już nie pójdę dziś lyrics
by Kazik
Nigdzie już nie pójdę dziś
Nigdzie już nie pójdę dziś
Nigdzie już nie pójdę dziś
Nigdzie już nie pójdę dziś
Jeszcze wczoraj myślałem że jestem panem świata
Że wszystkim rządzę co chodzi pływa lata
WÅ‚adam wszystkim i jestem bezcielesny
Optymizm chyba jakoÅ› zbyt wczesny
A teraz schowany pomiędzy cztery ściany
Czas jaki mi został gna jak opętany
Dzień jak godzina wypełnia się przestrzeń
I tylko dlatego tu jestem
Nigdzie już nie pójdę dziś
Nigdzie już nie pójdę dziś
Nie mam przecież dokąd iść
Nigdzie już nie pójdę dziś
Przyroda powstaje z kajdanów człowieka
Człowiek się schował umiłowania czeka
Do Boga jak trwoga i nie ma tego złego
Ludzie to zaraza świata tego
Malutki się zrobiłem i taki przerażony
Jeszcze wczoraj jeździłem na cztery świata strony
Dzisiaj już nie mogę wychodzić z domu
Kara dla wielkiego Babilonu!