Domino lyrics
by Kuba Knap
[Zwrotka 1: Emil G]
Jestem gościem który wzbudza skrajne emocje
Wood Camp Klin skurwysynu w tym moc jest weź mi rozmień
Te pieniądze płacę dużo palę za dwóch
Chciałbyś je zarabiać tak gdybyś mógł teraz buch
Więc wyluzuj łajzo jestem z moją bandą
RobiÄ™ hardcore jak al-asad rebeliantom
Cała sala fruwa tak to idzie
Kumaj przy Knapie będziesz się czillował tydzień potem
Mam robotę, a Ty stój z boku
Nie prowokuj jak robisz tylko rap z doskoku
W bit nie trafiasz jak w próg Wojtek Skupień
Chciałbyś się wybić gdybyś mógł Wojtek Skupień
Jeśli chcesz cóż ale jaki sens w tym
Raperzyna, a wydawca Ci cenzuruje wersy
Hmmm może pucuj mi conversy łajzo
Skruszę to skręcę to spalę to łajzo
[Refren: Emil G] (x4)
A ci goście zrobią Wooof (wooof)
A te panny zrobiÄ… Miauuu (miauuu)
[Zwrotka 2: Emil G]
W lewo ręce potem w prawo znowu tam
Patrz co ci dam dam di di dam
Styl mazurski szlifowany przez chlanie do rana
Jak ci się nie podoba to... joł
Ogorzała morda nieogolona morda
Co jest morda to moja morda tak wyglÄ…dam
Nic nie poradzÄ™ na to brudny jak bloki w kato
Chcesz palić moje gible przyda ci się detonator
Inhale zjebie znów
PalÄ™ blanta jadÄ™ po palantach wooof
Krzyczą jacyś goście a panny mają cipy szał
Cziki pał każdy by tak chciał prooooste
Czekasz na ripostę możesz się nie doczekać nigdy
Albo wogle albo w ogóle bo ssiesz po kule
Nagle mam tu szacunek każdy mi salutuje
Zamykam wieka trumien czujesz