Lustro na stole lyrics
by Cypis
[Intro]
Opadasz w drzwiach i to nie pech
Tracę przytomność, bo leci krew
Ile leżałem, tego to nie wiem
Źle to się skończy, tego żem pewien
[Zwrotka 1]
Zasłaniam okna, bo ktoś mnie śledzi
Słyszę, że w kuchni ktoś sobie siedzi
Za oknem pustka, w kuchni to samo
Nie spałem w nocy, bo w dzień wąchano
Przepraszam siostrę, mamę i brata
Patrzycie na to już cztery lata
Babcię, tatę, również jak was
Rozpuszczam się jak jebany kwas
[Refren]
Jedna kreseczka lub dwie
Niewinnie zaczęło się
Lustro ląduje na stół
Głowa mi pęka na pół
Jedna kreseczka lub dwie
Niewinnie zaczęło się
Lustro ląduje na stół
Głowa mi pęka na pół
[Zwrotka 2]
Dobrego dilera z ćpuna nie będzie
Jeśli tak myślisz, to żyjesz w błędzie
Od ciebie zależy, jak życie przeżyjesz
Śmierć ze starości, czy w wannie zgnijesz
[Zwrotka 3]
Pocą się dłonie po mefedronie
Tylko na chwilę, szczęście nim gonię
Jestem kucharzem, talentu brak
Za to gotuję najlepszy crack
W szkole z chemii, jak zawsze, noga
Dzisiaj to z chemii mam się za Boga
I za to płacę do dnia dzisiejszego
Pytasz: „Jak teraz?” Chuj ci do tego
[Refren]
Jedna kreseczka lub dwie
Niewinnie zaczęło się
Lustro ląduje na stół
Głowa mi pęka na pół
Jedna kreseczka lub dwie
Niewinnie zaczęło się
Lustro ląduje na stół
Głowa mi pęka na pół
Jedna kreseczka lub dwie
Niewinnie – zaczęło się
Lustro ląduje na stół
Głowa mi pęka na pół