?! lyrics

by

Oxon



[1]
Internetowe pyski, powiedz mi co oni wiedzÄ… o nas, nic
RobiÄ™ rap, nie pozujÄ™ se na VIP
Ciągle gram o szacunek i o większy kwit
Na wstępie mówiłem już, że nie odpuszę im
Czas honoru, mam do odpierdolenia kilku typa, którzy mówią o nas niezbyt elegancko, ziomuś
Parę lat temu byś to nazwał pewnie Liber/Doniu
Teraz mają powód, ale potem będą błagać - pomóż
Janek bez nazwisk, ale wkurwiam się kiedy widze te łajzy i
Nie zadowolę się byle gównem dlatego wciąż czekają na odpowiedź wytwórnie
W polsce sÄ… dwie spoko, dopiero je ujawnie
Jak przyjdzie propozycja wjedzie oficjalny transfer
Narazie kultywuje prawdziwÄ… gadkÄ™, nara
Młody Jan, wielki znak zapytania dla was

[2]
Pojawiam siÄ™ i znikam, taka taktyka, ziom
A moja rola to rozjebanie na bitach
Miałem wielkie sny, teraz mam wielkie plany
Jestem niedostępny dla nich czarnuchu
Wykonuję setki ruchów, czasem tak trzeba
Choć bywa że mój jedyny sport to płyta TDF
Albo skrętoskłony i trzepak, skumałeś przekaz?
Moim ludziom wiele do szczęścia nie potrzeba
Nie wiadomo, co się stanie ze mną, wiem jedno, nie rzucę rapu w kąt na pewno, teraz to już więcej niż zajawka
Nie zaprzeczaj dobrze wiemy po której stronie leży racja
Dawaj papier ziomal, każdy chce swoją działkę
Kwestia czasu, niedługo to ogarnę
Narazie kultywujÄ™ prawdziwÄ… gadkÄ™, nara
Młody Jan, wielki znak zapytania dla was
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net