FIRST DAY OUT FREESTYLE lyrics

by

White 2115



[Zwrotka]
Szczekają psy, chcą nażreć się moim kosztem
Ale, że karma wraca, rzuciłem im kiełbasę z gwoździem
Kontrakt dojebany, bo najlepszy raper w Polsce
A nawet nie o to się modlę, za oknem odśnieżone
Aspen, zamrożony Cartier na mnie, aż kupiłem gogle
Odpal przeglądarkę zanim powiesz, że nie modne
Posłuchałem twoich nutek, weź zdejmij cyrkonie (blah)
Po co tak wczuty nawijasz?
(...)
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net